wtorek, 21 maja 2024

WL-21

 Ostatnio zainteresowałem się pracą wzmacniacza linearnego WL-21, nagrałem krótki filmik przedstawiający zachowanie się impulsu unipolarnego na wyjściu w/w wzmacniacza.

Na początku można zaobserwować zmiany wielkości amplitudy, z każdym kolejnym przełączeniem zakresów wzmocnienia (gain) od x10, 20,40,80,160 i odwrotnie. Ponadto przy wzmocnieniu od x80 można zaobserwować obcinanie wierzchołka impulsu, spowodowane jest to skończonym poziomem maksymalnym na wyjściu wzmacniacza, powstaje tzw. przesterowanie. Następnie przełączam kształtowanie (shaping) impulsu z 4us na 0,25, 0,5, 1,2, 4us, widać wyraźnie jak czas kształtowania wpływa na czas trwania impulsów jego szerokość.
Parametrami wejściowymi podanymi z generatora PGP-6 był sygnał prostokątny o amplitudzie 0,5V i częstotliwości 1kHz, obserwacji dokonałem na prostym oscyloskopie analogowym OX-710C Metrix o kanałach 2x 15MHz. Co ciekawe wzmacniacz WL-21 ma numer 001 i pochodzi z roku 1996! Czyli na pewno do drugiej połowy lat 90 produkowano elementy zestawu standard. Oszczędzano trochę co widać po tabliczce, nie dość że większość nadruku uległa uszkodzeniu, na szczęście typ, numer i rok dalej były nabijane. Można zauważyć że nie ma nitów mocujących tabliczkę, została ona po prostu przyklejona.






Fotopowielacze w sondach SSU-3 i SSU-70

 

Z uwagi na to że, w sondach scyntylacyjnych polon występują fotopowielacze i sporadycznie ale jednak, trafią się one ze zużytymi i uszkodzonymi mechanicznie, zachodzi konieczność ich wymiany.

W sondach SSU-70 czy to SSU-3 występuje kilka rodzajów fotopowielaczy i są obecnie trudne do zdobycia, przedstawiam poniżej porównanie i sposób ich oznaczenia przyjęty przez jednego z producentów VEB elektronika telewizyjna Berlin.

Kod typu fotopowielaczy firmy VEB WF zawiera informacje o obszarze zastosowania, liczbie dynod, typie katody i średnicy zewnętrznej.

1. element: obszar zastosowania

M = ogólne problemy pomiarowe

S = technologia nuklearna

P = fotometria

2. element: liczba dynod

Np. 12 – oznacza 12 Dynod

3. element: układ fotokatody

F = katoda przednia

4element: okno wejściowe promieniowania

Q = szkło kwarcowe

V = syntetyczne szkło krzemionkowe

Brak oznaczenia = Zwykłe szkło

5. element: typ katody

S = Sb Cs (S 11) rudo- brązowa

C = Sb K Na Cs (S 20) żółto-brązowa(złota)

D = Ag Cs 0 (S1) niebiesko - fioletowa

6. element: zewnętrzna średnica

Wymiar w mm np. 51 – oznacza 51mm średnicy

Od 1976 roku po nazwie typu fotokatody, nowym i udoskonalanym produktom towarzyszy trzycyfrowy numer,­ którego pierwsze dwie cyfry wskazują zewnętrzną średnicę w mm. 3 miejscem jest numerem seryjnym (np. M 10 FS 300 lub M 11 FVS 300).

Można się spotkać również z brakiem oznaczenia typu fotokatody np. M12 F 35 i M 10 F 29 mają one parametry zbliżone do fotokatody D jednak ich maksymalna czułość jest dużo mniejsza niż np. M 12 FD 35 i M 10 FD 29

Żeby nie zanudzać budową fotopowielacza, przedstawiam poniżej rodzaje katod z jakimi można się spotkać.

3.3.1. Katoda SbCs

Uniwersalną katodą fotopowielacza jest katoda antymonowo-cezowa (SbC). Ogólne oznaczenie S 11, reprezentowane przez literę S w oznaczeniu typu WF, jest powszechne na całym świecie (niezależnie od oznaczeń typu specyficznych dla producenta).

Maksymalna czułość widmowa występuje przy długości fali światła około 450 nm, ogólny zakres względnej czułości widmowej wynosi od 320 do 600 nm. Zakres czułości widmowej to zakres długości fal, w którym względna czułość widmowa przekracza 10% wartości maksymalnej.­

Ograniczenie czułości w przypadku krótkich fal można znaleźć w absorpcji ultrafioletu w zwykłym szkle żarówki.

3.3.2. Katoda kwarcowa SbCs

Wspomniana absorpcja UV zmniejsza się, gdy katoda SbCs jest zbudowana na oknie ze szkła kwarcowego; oznaczony jako QS w oznaczeniu typu WF (międzynarodowy S 13).­

W tym przypadku czułość widmowa wynosi 180...600 nm (rys. 9). Ze względu na właściwości materiału SbCs maksymalna czułość ponownie wynosi około 450 nm. Aby osiągnąć odpowiednią czułość na promieniowanie UV,

Możliwe zastosowanie syntetycznego szkła krzemionkowego (SQ1 firmy VEB Schott & Gen., Jena). Następuje wzrost czułości w zakresie UV w porównaniu ze szkłem kwarcowym do 160...170 nm; jest on oznaczony literą V w oznaczeniu typu.

3.3.3.Katoda SbCs-V1

Połączenie katody Sb Cs na normalnej lampie w połączeniu z warstwą kombinowaną filtra nałożoną na zewnątrz umożliwia względną czułość widmową zbliżoną do krzywej czułości jasno przyjętego oka ludzkiego (V; rozkład).

Fotopowielacz (M 10 FS 29 V2) służy do wykonywania pomiarów w fotometrii lub technice oświetleniowej, w której zamiast oka ludzkiego jako obiektywny odbiornik promieniowania wykorzystywana jest rura.

Maksymalna czułość wynosi około 560 nm (żółto-zielony) w zakresie widmowym 510...620 nm

3.3.4.Katoda Ag Cs O

Ze względu na prawa fizyczne ogólnego efektu fotograficznego, realizacja fotokatod wrażliwych na światło czerwone i podczerwone wymaga materiałów katodowych o niskiej pracy wyjściowej, przy czym­ część ciemnego prądu tworząca emitowane termicznie elektrony staje się stosunkowo duża.­

Połączenie srebra i cezu z tlenem daje rozkład widmowy z maksymalną czułością przy 800 nm i szerokością widmową 320...1000 nm. Ta fotokatoda jest oznaczona na całym świecie numerem 51; litera pojawia się w WF nomenklatura D

3.3.5. Katoda Sb K Na Cs

Wariant ten, znany również jako fotokatoda próbna (metale alkaliczne K, Na i Cs), charakteryzuje się dużą wydajnością kwantową, a co za tym idzie, dużą czułością, niskim prądem ciemnym i zwiększoną wrażliwością na kolor czerwony. Maksymalna czułość wynosi około 420 nm, a całkowity zarejestrowany zakres widmowy (rysunek 12) wynosi od 320 do 760 nm.­

Katoda ta jest oznaczona na arenie międzynarodowej jako C przez VEB WF i S 20.­

3.3.6. Katoda kwarcowa Sb K Na Cs

Dzięki zastosowaniu okna kwarcowego katoda rozszerza swój zakres czułości do zakresu UV. Maksimum wynosi 420 nm

Ma nadzieję że pomoże ten fragment w doborze odpowiedniego fotopowielacza do sond polona ze scyntylatorami pracującymi w pobliżu 430nm.


Wykres czułości dla wybranych fotopowielaczy 



Sondy SSU-70 i SSU-70-2

   Kolejny już raz, troszkę info na temat sondy SSU-70 i SSU-70-2, a właściwie porównanie ich przedwzmacniaczy. Wersja -2 posiada tajemniczy przełącznik, zastanawiający jest sposób działania tej regulacji. Okazało się, że przełącznik w tej konfiguracji, w położeniu x1, jest elementem tłumiącym wzmocnienie poprzez obcinanie amplitudy impulsów, a sam układ tego nowszego typu zapewnia wzmocnienie na poziomie x5 większym niż przedwzmacniacz starszego typu. Ten przedwzmacniacz z sondy SSU-70-2, po usunięciu przełącznika, kondensatora C6 0,1uF oraz rezystora R16, zapewnia poprawną pracę w dodatkowym wzmocnieniu na poziomie x5, czyli, jak to miało miejsce w przypadku starszej wersji, 25 do 33 razy tutaj dodatkowo x5, dając około 30x5 = 150 razy.

Należy o tym pamiętać, że używając starej sondy z np. WL41 i nowej, należy przełącznik ustawić w położenie x1, a jeśli WL-41 jest pomijany, wówczas można przełącznik dać w położenie x5 i będzie sonda poprawnie pracowała bez wzmacniacza dodatkowego, w zupełności wystarczy wzmacniacz np. we wkładce A-22 lub A-22M. Udało mi się porównać oba schematy z obu wersji przedwzmacniaczy, możecie zobaczyć sami i ocenić poniżej.

 Na pewno wam również się to przyda, jako że nie lubię się rozpisywać za dużo, to na pewno w przyszłości podzielę się z Wami kolejnymi zaobserwowanymi informacjami.

Schemat sondy SSU-70



Schemat sondy SSU-70-2






poniedziałek, 13 maja 2024

SAPOS 90M naprawa



    Dziś chciałbym zaprezentować urządzenie, które bezpośrednio stało się następcą wysłużonych zestawów Standard 70 ZAPKS-1, czyli SAPOS-90 i SAPOS-90M. Jest to nowsze urządzenie z końca lat 80, które zastępuje starsze modele i oferuje szereg innowacyjnych funkcji oraz ulepszeń.

    Zaprezentowany poniżej sprzęt to SAPOS-90M, który to po włączeniu okazał się totalnie martwy - kompletnie nie reagował na żadne polecenia. Po szybkim sprawdzeniu bezpiecznika, który okazał się być nie przepalony, przeszedłem do dalszych testów które wykazały, że problem rzeczywiście tkwi w zasilaczu, który wymagał naprawy.

    Poniższe zdjęcie przedstawia widok jaki zastałem po włączeniu urządzenia do sieci 230V pełnym światłem świeci dioda led przy napięciu -5V, lekko żarzą się diody przy +12V i - 12V, natomiast dioda przy +5V w ogóle nie włącza się.


    Wymontowałem moduł zasilacza który przykręcony był na 2 z 4 śrub i włożony w odpowiednie prowadnice łączące go  za pomocą złącz Cannon Eltra 811064 z płytką główną stykową chassis. Widać zamontowaną dodatkowo baterię zegara 3,6V


Pierwsze co rzuca się w oczy to modułowa budowa urządzenia, od samego zasilacza PSU-2, po karty IOI TCC i CPU.

   

 Sam zasilacz składa się z transformatora 230V mostka prostowniczego  i 2 płytek przetwarzających napięcie z około 28V na 5V i -5V( płytka PSU-2-II M-157 )  a następnie napięcie jest to podwyższane z 5V na +12V i -12V ( płytka PSU-2-I M-156E ). Na płytce znajduje się też wyjście ładowania baterii 3,6V  podtrzymującej pamięć zegara. 


    Widok na transformator sieciowy, mostek prostowniczy i tranzystor darlingtona BDX34C pełniący funkcję  tranzystora mocy sterującego napięciem +5V 


    Pierwsza z płytek zapewnia stabilizację i napięcie +5V zrealizowaną za pomocą układu UL7523 czyli stabilizatora regulowanego od 2 do 37V i wydajności prądowej 0,15A. W tej aplikacji ze względu na znacznie większe zapotrzebowanie w celu zwiększenia wydajności prądowej układ ten stabilizuje napięcie na poziomie 5V i dodatkowo steruje on tranzystorem BDX34C który to zapewnia wydajność prądową do 10A przy 5V.
    Ponadto na tej  płytce znajduje się gotowy stabilizator napięcia ujemnego -5V zrealizowany w oparciu o MA7805 czyli gotowy stabilizator 5V 1,5A wpięty on jest do symetrycznego uzwojenia transformatora odwrotnie dając polaryzację ujemną - 5V, podsumowując poniższa płytka zapewnia na wyjściu 5V 10 A i -5V 1,5A






    Druga z płytek zasilacza jest przetwornicą napięcia z +5V na dwa napięcia symetryczne +12V i - 12V. Napięcie 5V wprowadzone jest na wejście przetwornicy w oparciu o transformator na rdzeniu ferrytowym którego praca jest sterowana za pomocą pary tranzystorów BDP 281 wprowadzają one naprzemiennie zmieniające się pole elektromagnetyczne na uzwojeniach pierwotnych symetrycznych, indukują w uzwojeniach wtórnych większe napięcie które następnie jest za pomocą stabilizatorów MA7812 i L7912CV obniżane do +12V i -12V. Płytka zapewnia na wyjściu +12V 1,5 A i -12V 1A. 
    Na skraju płytki znajdują się diody led sygnalizujące obecności wszystkich z napięć.





    Wracając do naszej naprawy, po krótkim sprawdzeniu winnym za brak napięcia +5V okazał się słabo przykręcony tranzystor BDX34C który to zapewne uległ przegrzaniu podczas normalnej pracy urządzenia i przepaleniu uległo  złącze emitera, po sprawdzeniu w testerze tranzystor ten widziany jest tylko jako dioda

    A tutaj winowajca całego zamieszania zupełnie lużny i nie przykręcony tranzystor BDX34C.


    Wymiana uszkodzonego elementu rozwiązała całkowicie problem a urządzenie znów działa poprawnie, a płytki zostały oczyszczone z pozostałości kalafonii po wcześniejszym serwisowaniu i zabezpieczone jej roztworem a alkoholem izopropylowym. 

Nowy tranzystor pomiar wykazuje poprawne działanie zgodnie z notą katalogową producenta

    Zmieniona śrubka z M2 na M3 z nakrętką po przeciwnej stronie zapewnia pewne przyleganie elementu do radiatora, dodatkowo nałożona pasta termoprzewodząca, należy pamiętać o folii izolującej tranzystor galwanicznie od radiatora a także podkładce nie przewodzącej pod łeb śruby 

    Pełen sukces widać wszystkie diody świecą a SAPOS 90M działa. 


Przypadkowe pomiary źródła gamma za pomocą sondy EPP





Odczyt z zegara czasu rzeczywistego g 16:44 , d 12.05, ro 2024 








Gdyby ktoś miał problem ze sprzętem Polona np. SAPOS 90M, zapraszam do kontaktu na początek e-mail : wmserwis.polon@gmail.com  


SCM-3

     W dzisiejszym poście prezentuję Monitor Skażenia Powierzchni SCM-3, czyli Surface Contamination Monitor, którego można w pełni i z pełn...