Po otrzymaniu zasilacza przystąpiłem do dokładnych oględzin dotyczących połączeń lutowanych, mechanicznych uszkodzeń elementów itp. Sprawdziłem rezystancję potencjometru wieloobrotowego (Helipota), który jak mówił użytkownik, był w 100% sprawny. Sprawdziłem drabinkę rezystorów dzielnika napięcia; również rezystory były w porządku. Następnie zdecydowałem się uruchomić zasilacz i sprawdzić jego zachowanie. Do podłączenia i wygodnej manipulacji nim użyłem własnoręcznie zrobionego przedłużacza: wtyk męski AU12, kabel 4-przewodowy (masa, +6V, +24V, -24V) i gniazdo żeńskie AU12. Znacznie ułatwia to serwisowanie wkładek Systemu Standard 70.
Po uruchomieniu sprawdziłem w punkcie 2-8, czy następuje zmiana podczas regulacji helipotem napięcia w zakresie od 0 do -16V. Okazało się, że regulacja działa prawidłowo. Następnie sprawdziłem, czy na wyjściu z układów i po przejściu przez tranzystory T206, T207, T208 następuje regulacja sygnału tzw. błędu, który steruje i zapewnia regulację napięcia na wyjściu zasilacza. W tym celu podłączyłem woltomierz do punktu 2-5 i masy i jakież było moje zdziwienie: przed wciśnięciem przycisku START napięcie powinno wynosić 0V, a podczas pomiaru stwierdziłem 21V, czyli napięcie maksymalne.
Sposób pomiaru sygnału błędu w punkcie 2-5
Po wciśnięciu START sytuacja nie uległa zmianie. To tłumaczyło, dlaczego na wyjściu zasilacza było maksymalne napięcie i nie reagował on na regulację. Układy zostały wymienione przez użytkownika, więc przystąpiłem po wyłączeniu zasilania do sprawdzenia samych tranzystorów najprostszą metodą, za pomocą pomiarów spadku napięcia na złączach. Jako że podejrzane tranzystory to BF519, są to tranzystory bipolarne NPN, więc przewód czerwony przykładałem do B, a czarny do E i K.
I tak w T206 od razu otrzymałem rozwiązanie części problemu: spadek napięcia B-K 0,670V, a B-E 1,700V!! Aż! Więc stwierdziłem od razu, że tranzystor jest uszkodzony.
Sprawdziłem dalej T207: B-K 0,470V, B-E 0,680V - coś było w nim podejrzanego.
Następnie T208: B-K 0,570V i B-E 0,578V - więc ten tranzystor w mojej ocenie był okej.
T205: B-K 0,700V i B-E 0,700V, więc ten również nie wzbudzał moich podejrzeń.
Przystąpiłem do analizy: skoro tranzystor T206 wykazywał bardzo duży spadek napięcia na złączu, stwierdziłem, że został on uszkodzony, ale to nie tłumaczyło zachowania się zasilacza po włączeniu zasilania przed naciśnięciem START. Obstawiałem uszkodzenia T207, który "puszczał" stan wysoki mimo nasycenia T206 i T205. Wylutowałem tranzystory T205, T206, T207, sprawdziłem je w prostym chińskim testerze, który to rozwiał wszystkie moje wątpliwości. T206 i T207 nie były w ogóle w nim identyfikowane, a T205 był identyfikowany poprawnie, ale wskazywał wzmocnienie hfe powyżej 400.
Wlutowałem z powrotem T205, a T206, T207 dałem nowe po sprawdzeniu ich parametrów w testerze.
T206 i T207 widok podczas pomiaru testerem całkowity brak identyfikacji
Nowe sprawne tranzystory BF519 zastosowałem jako T206 i T207
T205 - okazał się częściowo uszkodzony hFe ok 435
Po uruchomieniu zasilania kasety zauważyłem, że napięcie na 2-5 przed wciśnięciem START na ułamki sekundy wzrosło do około 2V i spadło do 0. Po wciśnięciu START i po ustawieniu helipota na 0 napięcie w tym punkcie również wynosiło 0, a przy kręceniu helipotem napięcie wzrastało proporcjonalnie do obrotów helipota.
Jednak zauważyłem, że po wciśnięciu przycisku START napięcie wyjściowe nie pojawia się od razu, a po ok. 6 sekundach. Po chwili zastanowienia postanowiłem zmienić tranzystor T205 również na nowy, sprawdzony. Po wymianie zasilacz startuje po ok. 1 sekundzie od wciśnięcia START, a więc prawidłowo. Zasilacz został naprawiony i następnie poddałem go kilku godzinnym testom w celu sprawdzenia, czy nie występują inne usterki oraz czy nie ulegnie on znowu temu uszkodzeniu. Wszystko działa jak należy, a naprawę uważam za zakończoną.
W przypadku problemów ze sprzętem Systemu Standard 70 Polonu, służę pomocą, proszę o kontakt email.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz